Facebook

wtorek, 13 maja 2014

tęsknota

Pierwszy raz Tata wyjechał i zostawił nas samych na tak długo. Tęsknie ja, ale tęskni też Mi. Wstaje rano, biega po domu i szuka Tatunia. Po chwili przypomina sobie, że B. wyjechał i wróci za kilka dni z "bateriami do gry". 
Na szczęście mamy przyjaciół którzy pomagają nam dni spędzać wyjątkowo, dzięki czemu czas płynie szybciej. 

Tęsknota uwalnia we mnie wspaniałe wspomnienia, które na co dzień siedzą gdzieś w tyle głowy. Piękne wspólne chwile, te nasze rodzinne, ale przede wszystkim te jeszcze tylko we dwoje. Niezapomniane emocje  i obrazy których przez 11 lat nazbierało się wiele. A w przypominaniu pomaga ta stara walizka wypełniona po brzegi pamiątkami, listami, zdjęciami i wszystkim co tylko uznaliśmy za wyjątkowo ważne do zachowania. Dobrze jest mieć takie miejsce w swoim domu, w którym można schować i w każdym momencie przeżyć jeszcze raz jakby na nowo, wszystko od samego początku.













A to Nasz niedzielny spacer i Mi którego uwielbiam w tym bibidresie :)

Brak komentarzy: