Facebook

czwartek, 8 maja 2014

uczucia

I dzisiaj też mnie dopadło. Zawsze przychodzi kiedy jesteśmy sami, tylko dla siebie On i ja. I patrzę w te wielkie niebieskie oczy i uwierzyć nie mogę, że On mój, ze mnie, z nas powstał. Że jest tuż obok, zjada moją i swoją kanapkę jednocześnie, woła "Mamunia, Lantunku!" gdy potrzebuje pomocy i śpiewa "Mamuniu, Mamuniu ajlolu!". Rozumie wszystko o czym do Niego mówię i nawet słuchawki na uszy założy gdy chce żebym do perkusji też ten głośny talerz mu zamontowała. Jest taki wrażliwy, delikatny, pełen ufności i miłości. A każdy dzień z Nim u boku jest jakby taki sam, ale jednak zupełnie inny, nieprzewidywalny.
Nie potrafię opisać tego co teraz czuję, ale jest to uczucie najwspanialsze na świecie.
Zastanawiam się także co będzie gdy pojawi się drugi taki wspaniały, cudowny, kochany... Gdzie ja te wszystkie uczucia zmieszczę..











Brak komentarzy: