Facebook

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Gość Specjalny

Odwiedził nas niedawno pewien super gość. Był wspólny spacer, dużo spania i leżenia na podłodze, a Mi zaprezentował nowemu koledze wszystkie swoje gwiazdorskie umiejętności (czyt. śpiewanie, tańczenie i granie na marakasie). 
Mikołaj, bo właśnie o nim mowa wykluł się z ciocinego "jaja" ( wg Miłosza właśnie tak a nie inaczej) dziewięć tygodni temu. Jest bardzo pogodnym i spokojnym bobasem, którego nie wzruszą nawet najdziksze harce i krzyki Naszego Syna. 
Dziękujemy Kochani. Było oczywiście wspaniale i życzymy sobie więcej!

















Najdroższy Nasz Mi. Za każdym razem gdy widzę z jaką delikatnością i czułością obchodzisz się z maleńkimi dzidziusiami wzruszam się ogromnie. Obserwowanie Twojego zainteresowania i chęci pomocy przy najdrobniejszych bobasowych zabiegach daje mi nadzieję na to, że gdy Twój brat pojawi się na świecie damy sobie radę bez większych problemów.

Brak komentarzy: