Facebook

wtorek, 4 września 2018

wrzesień wrzesień

Przyszedł wrzesień. Ostatnie dni lata. Szukaliśmy grzybów, ale w zamian znaleźliśmy poroże. Zbudowaliśmy szałas. Lubię te Nasze leśne wycieczki. Lubię to że dzieci bawią się wtedy tym co znajdą, lubię też to że wtedy możemy ze spokojem patrzeć na ich zabawy mieczami i młotami, bo na pewno nie rozwalą niczego co leży na szafce, wisi pod sufitem no i mają ogromną przestrzeń do biegania. 
Odkąd mam dzieci jakoś szczególniej doceniam piękno przyrody i bardziej mnie do niej ciągnie. I czuję tam spokój. Nigdzie się nie śpieszę, bo tu nikt nigdzie się nie śpieszy, wszystko ma swój czas i swój rytm, na mnie to oddziałuje, pochłania nas i dzieci. Odpoczywamy.




















plecak panda - Lady Stump