Facebook

środa, 28 grudnia 2016

gość specjalny

Przyjechała Tosia. Nasz Gość Specjalny. Została na trochę. Zasnęła, poprzytulała się w chuście. Dobrze, że ta chusta jest, bo inaczej mogłoby być ciężko. A tak, podołałam, ja ciotka. 
Jest najcudowniejsza. Córuni by się chciało, oj chciało.





środa, 21 grudnia 2016

jak dorosnę to zostanę superbohaterem...

Lubię patrzeć gdy z delikatnego chłopca w mig potrafi zmienić się w odważnego, ratującego potrzebujących superbohatera i latać po domu w pelerynie czy stroju spidermana. Jego wyobraźnia w każdej wymyślonej zabawie pracuje na najwyższych obrotach. Ratowanie potrzebujących i łapanie rabusiów to codzienność. Sam zaczął tworzyć historyjki i opowiada je Kubie, zachęca go również do wspólnej zabawy. Podsłuchiwanie braterskich dialogów zaczyna być coraz bardziej interesujące. 
Chłopcy rosną w zastraszającym tempie. Nie wiem kiedy minęły ostatnie cztery lata. Bardzo dobre cztery lata mojego życia. Czekam już na kolejne, wspólne, spędzone z moimi superbohaterami.



















poniedziałek, 19 grudnia 2016

6 prostych sposobów na radzenie sobie z nudą podczas chorowania

Siedzimy w domu. Staramy się nie zwariować. Oto nasze 6 prostych sposobów na radzenie sobie z nudą podczas chorowania:

1. Bawimy się i turlamy. To zawsze poprawia humory, nawet najbardziej wymagającym chorowitkom.
2. Jeździmy na dużym kocu. Bo to jest jak się okazało zabawa roku. I nie ważne, że matce odpadają już z bólu ręce, jeździć trzeba dużo i czesto.
3. Czytamy opowieści ulubionej Cecylki Knedelek.Ona zawsze potrafi poprawić humor, kiedy ten się zrobił gorszy, a sił na zabawę brakuje.
4. Zajadamy się świątecznymi własnoręcznie zrobionymi pierniczkami. Rozsmarowujemy je we wszystko, między innymi w kanapę i podłogę. 
5. Śpimy, a jak nie śpimy to przynajmniej odpoczywamy na śpiącym bracie.
6. Oglądamy bajki i słuchamy muzyki w ilościach mega extreme!