Facebook

sobota, 28 czerwca 2014

ta chwila



Pstrykać zdjęcia mogłabym cały dzień. Co chwilę dzieje się w naszym życiu coś nowego, coś innego, wartego zapamiętania. A nic przecież lepiej nie utrwali dla nas chwili niż aparat. I  ta sekunda życia która była tak dla nas istotna, którą chcieliśmy zachować na dłużej zostaje z nami na zawsze.
Odkąd pamiętam uwielbiłam oglądać stare albumy czy slajdy nasze rodzinne ale także u babć, cioć, wujków, znajomych, gdy tylko mam do nich dostęp, przepadam całkowicie na długi czas. Jest w nich zachowany jakiś czar, który mnie przyciąga i każe cofnąć się do chwil zatrzymanych przez ludzi na tych kawałkach papieru. Dla nich tak samo jak dla mnie teraz, musiały to być ważne momenty życia.

Teraz fotografować może każdy, wszystko co tylko chce i kiedy chce i nie ogranicza nas klisza, możemy korzystać z cyfrowego aparatu czy telefonu który zawsze mamy przy sobie. Gorzej niestety wtedy z drukowaniem, wybieraniem tych najważniejszych zdjęć bo ich ilości mogą niekiedy przytłaczać.
Dodatkowo kuszą przeróżne funkcje ulepszania fotografii. Mnie ostatnio pochłonął w całości Instagram. Dopóki nie wiedziałam co to jest zdjęć telefonem nie robiłam wcale. A teraz... jest zabawa, są filtry a ja pstrykam i pstrykam już nie tylko aparatem.
I obiecuję sobie, że powybieram i wywołam, do albumy powklejam, żeby moje dzieci też miały wspaniałą pamiątkę i mogły wspominać te nasze wspólne chwile.




Brak komentarzy: