Facebook

środa, 23 września 2015

zaskakujący Mi cz.I

Pierworodny zaskakuje nas coraz częściej. Trzeźwością umysłu na przykład i towarzyszącym jej tekstom.

Ja Matka prawię moralizatorską gadkę, i pytam:
- Przecież chyba nie jesteś już niemowlakiem?
Na co Mi - Jestem mowlę.

Chodzi Syn Pierworodny po domu i pod nosem jakieś planety wymienia. Wiem, że w przedszkolu teraz dużo o wszechświecie rozmawiają więc lecę po książkę gdyż moja wiedza w tej materii jest poniżej jakiejkolwiek krytyki i tak od niechcenia pytam czy mi powie jakie te planety są, a On wymienia po kolei cały układ słoneczny, jedna planeta po drugiej.
Ja oczywiście w szoku.

Mi poszedł z Ciocią Nunią do kina na "Małego Księcia". Wrócili. I podczas kąpieli gdy Ciocia już się z Nami żegnała Mi mówi:
- Mieliśmy dzisiaj pecha. Trafiliśmy na straszny film.

W Jego przypadku był on absolutnie nie trafiony, zdecydowanie za wcześnie, wyszli w połowie.















Brak komentarzy: