Prawdziwy zamek i prawdziwe zbroje rycerskie. Miłosz zachwycony, Kuba po 5 minutach chciał jechać do domu bo było mu zimno, a Miki jak to Miki zmiana nastroju co pięć minut, czyli tradycyjna rodzinna wycieczka.
Przepięknie odbudowany zamek w Bobolicach. Jesień, która przeradza się w zimę i jelitówka która następnego dnia złapała 3/5 rodziny.
Weekend.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz