Facebook

sobota, 18 listopada 2017

brotherhood

Bracia. 
Bardzo się cieszę, że chłopcy mają siebie, że jest ich trzech. 
Bawią się, kłócą, godzą, szaleją, znowu kłócą, znowu godzą i tak w kółko. Mając rodzeństwo takie rzeczy są nieuniknione. Nas rodziców oczywiście do szału doprowadzają te kłótnie, a patrząc na ich wspólne zabawy serce rośnie, bo to właśnie dlatego chcieliśmy żeby mieli siebie. 
Lubię różnicę wieku która między nimi jest. Lubię to, że uczą się od siebie nawzajem. Lubię to, że mnie wciąż też czegoś uczą i że moje życie dzięki nim jest po prostu lepsze.















Brak komentarzy: