Przyszło słońce, a ponieważ nigdy nie wiadomo jakie pogoda będzie miała humory to staramy się korzystać z tego że jest ciepło i nie trzeba zakładać na siebie pięciu warstw ubrań. Wypuszczamy dzieci z czterech ścian. Na dworze robią to na co mają ochotę, czyli na szaleństwa. Dają upust energii i po całym dniu na świeżym powietrzu zasypiają smacznie w swoich łóżkach. Jest radość wielka, ta dziecięca i ta rodzicielska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz