Facebook

niedziela, 26 czerwca 2016

rainy boys

Tydzień upałów. Plany wykorzystania lasu jako miejsca które jak żadne inne potrafi ukoić trochę palące słoneczne promienie. Ale ukojenie postanowiło przyjść samo i złapać nas jeszcze w drodze. "Daniowy desc" (czyt. kapuśniaczek) jak mówi Miłosz spadł i sprawił wiele radości. A kałuże, jak to kałuże trzeba było wykorzystać w pełni!
A po deszczu na chodnikach ślimakowy slalom.








Brak komentarzy: