Facebook

środa, 9 marca 2016

Miłosz

To jest Miłosz, lat prawie cztery, wzrost około 110 cm (kiepsko nam idzie to mierzenie dzieci). 
Miłosz wstaje prawie codziennie około godziny 5:00. Czasem jest to 4:45, a czasem 5:20. Faktem jest, że za oknem nadal jest ciemno, a według rodziców to jeszcze noc przecież. Więc sam wstaje, sam idzie do do kuchni, sam wyciąga sobie serek, sam go sobie otwiera, zjada i pudełko wyrzuca do kosza! Czasem nawet podzieli się z młodszym bratem, gdy ten też razem z nim się obudzi. A później w zależności od dnia, albo się sam świetnie bawi, albo kłóci się z młodszym albo skacze po rodzicach, tych śpiochach żeby się w końcu obudzili.
Miłosz to chłopiec wesoły i miły, czasami wychodzi z niego złośliwy gad ale to tylko na chwil kilka, tak żeby trochę urozmaicić tę codzienność. 
W przyszłości chciałby być policjantem, albo kosmonautą,  a najbardziej to chyba kosmicznym policjantem. 
Lubi tańczyć, śpiewać, bawić się w piratów czy innych superbohaterów i czytanie książek (gdy ktoś mu czyta rzecz jasna).
Na śniadanie najchętniej zje jakąś grzankę z serem, ostatnio twarogowym i ogórkiem, na obiad rosół z makaronem, albo sam makaron czy jakiegoś tam kotleta, a na kolację znowu te grzanki i jakiś owoc na przykład. Uwielbia pieczenie babeczek i wyjadanie surowego ciasta z garnka, same babeczki natomiast zjada tylko wtedy gdy są jeszcze ciepłe. 
Nie lubi być sam. 

















Brak komentarzy: