Facebook

wtorek, 1 marca 2016

jedno dziecko vs kilkoro dzieci

Gdy pojawia się na świecie pierwsze dziecko nastaje w życiu rodziców wielka rewolucja. Wszystko jest nowe. Dostosowywanie się do dziecka, do Jego planu dnia. Czasem jest to bardzo trudne. Czujemy się strasznie zmęczeni, szczególnie brakiem swobody. Tęsknimy za tym co było kiedyś, za tą spontanicznością na którą mogliśmy sobie pozwolić, bez oglądania się na kogokolwiek korzystać z dóbr które oferuje życie poza domem. Zostawiając dziecko pod opieką kogoś innego czujemy wyrzuty sumienia, więc wolimy nigdzie się nie ruszać, albo wychodzić tylko w najpilniejszych sytuacjach i wracać jak najszybciej się da.

Gdy pojawiają się kolejne dzieci, jesteśmy już na etapie nie pamiętania co się działo gdy ich nie mieliśmy. W głowie mamy na stałe zamontowaną szufladkę "dzieci" która nie daje o sobie zapomnieć i w każdej sytuacji myślimy kategorią "z dzieckiem/ dla dziecka". Posiadając ich kilkoro gdzie każde ma inne potrzeby, wyjścia na spacery to malutkie wyprawy ale do ogarnięcia, natomiast na prawdziwą wycieczkę tak czy siak zabieramy ze sobą pół domu, jednakże jesteśmy bardziej wyluzowani. Mamy jakieś tam doświadczenie i wiemy co się przyda a co nie, wiemy co nasze dzieci lubią, co je interesuje i jak długo wytrzymają w jednym miejscu. 
Gdy się ma kilkoro dzieci, to zostanie w domu z jednym z nich jest ogromnym luksusem, natomiast zostawienie dzieci pod opieką kogoś innego (szczególnie gdy wszystkie śpią) przychodzi nad wyraz łatwo. 

Piszę oczywiście ze swojego doświadczenia. Mając dwójkę dzieci i będąc w ciąży zrobiłam kurs i zdałam prawo jazdy. A na randki z Mężem, dzięki uprzejmości młodszej siostry Bartka możemy sobie pozwolić często. Świadomość, że nie tylko my jesteśmy w stanie idealnie zająć się naszym potomstwem bardzo pomaga. 

Podsumowując.
Jako Mama jednego dziecka nie wychodziłam właściwie nigdzie i byłam wciąż zmęczona. Jako Mama dwójki przekonałam się, że inni też potrafią dobrze zająć się moimi dziećmi, więc zaczęłam  czasami wychodzić z domu. Jako Mama trójki ponieważ już wiem, że nikomu nic beze mnie się nie stanie czuję się swobodnie i kiedy tylko chcę wyjść nie wstydzę się zapytać czy ktoś się nimi zaopiekuje. Jeśli ktoś może korzystam z tego, i kosztem kilku godzin snu z radością opuszczam mieszkanie aby poprzebywać z ludźmi których wiek jest co najmniej pięciokrotnie wyższy od sumy lat moich wszystkich synów.


















Brak komentarzy: