Facebook

czwartek, 11 grudnia 2014

zmiany

Każdy z nas ma potrzebę zrozumienia. Każdy pragnie aby go wysłuchano, ale tak w pełni, a nie tak od niechcenia. Żeby słowa i zawarte w nich uczucia wlatywały do uszu rozmówcy i tam już zostawały, chociaż na chwilę.

Wszyscy pędzą gdzieś, biegną za czymś, próbując sprostać wymaganiom. Jak zaprogramowane od najmłodszych lat roboty, które od świtu do nocy  muszą robić to co nakazano. Pracowanie wypełnia całe ich życie. Nie mają czasu dla siebie nawzajem, albo po każdym dniu nie mają już sił na przebywanie ze sobą. Może siedzą na jednej kanapie i nawet rozmawiają, ale w rzeczywistości oddziela ich wielka ściana.

 "Words are windows or they're walls"
/Ruth Bebermeyer/

Chciałabym rozmawiając z ludźmi móc chociaż dokończyć odpowiadać na pytanie które zadali mi kilka sekund temu. Niestety nie zawsze jest mi dane wypowiedzieć pół zdania zanim rozmówca zacznie opowiadać o swoich sprawach, w związku z czym spodziewając się takiej sytuacji odpowiadam w miarę możliwości dwoma słowami, żeby zdążyć. 
Chciałabym być wysłuchana, zrozumiana, nie oceniana z góry i traktowana na poważnie, chciałabym także umieć wysłuchać, zrozumieć, nie oceniać i traktować każdego rozmówcę równoważnie z szacunkiem który mu się należy. W pełni uczestniczyć w rozmowie, nie myśląc o tym, że czas płynie i tyle jest jeszcze do zrobienia. 


Empatia to wyjątkowa umiejętność.To ona pozwala porozumiewać się w języku serca. O ile byłoby łatwiej gdyby dało się ją kupić.
Gdyby tak zebrać całą jaka tylko gdziekolwiek jest, wrzucić do worka i zważyć może osiągnęłaby kilkadziesiąt kilogramów. Nie wiem czy czasy w których żyjemy doprowadzają do zanikania empatii, czy wręcz przeciwnie, może po wielu latach dopiero teraz właśnie na nowo się w nas odradza. Być może naiwnie, ale wierzę że zaczynając zmiany od siebie doprowadzimy do tego, że  nasze dzieci pozwolą jej rozkwitnąć w pełni.







Brak komentarzy: