Facebook

środa, 3 grudnia 2014

grudzień

Grudzień. Czas oczekiwania na te kilka świątecznych dni. Czasu dla siebie nawzajem, dla rodziny. Czasu przepełnionego miłością i szczęściem. 
Gdybym miała opisać jak wygląda to uczucie które pragnę mieć w sercu powiedziałabym, że ma ono w sobie delikatność cumulus humilis, piękno jesiennego lasu we mgle oraz szczyptę tego rozczulenia i spokoju, które daje widok śpiącego dziecka. A pachnie ono cukrem waniliowym, którego aromat unosi się w mieszkaniu zawsze gdy pieczemy naszą ulubiona szarlotkę. 
Bo nie prezenty, nie miliony potraw przygotowywanych w pocie czoła z duszkiem siedzącym na ramieniu i szepczącym do ucha "nie zdążysz!", nie to jest najważniejsze. Najważniejsi są ludzie którzy mnie otaczają i to co nas ze sobą łączy. I może własnie nie chodzi tylko o te kilka świątecznych dni, żeby one były takie idealne, ale żeby dzisiaj, jutro, przez cały grudzień, styczeń, luty... każdego dnia przez cały rok kochać i dawać siebie najbliższym, ale także brać od nich tę miłość i korzystać z tego że są tu i teraz. Bo to właśnie jest w życiu najważniejsze. Takie banalne "kochać i być kochanym", tylko to może dać prawdziwe szczęście.




spodnie - kura -d  <3 / rogata czapa - BPM <3

Brak komentarzy: