Marzec przyniósł nam wiele dobrych chwil. Wiele w pełni rodzinnych dni, wiele Miłoszowych zmian.
Wiemy, że wszystkie niezrozumiałe dla nas Miłoszowe zachowania wystarczy przetrwać i bez naszych nacisków ale z dużym wsparciem przeminą.
Marzec przyniósł nam też wiadomość, że Nasza rodzina powiększy się o kolejnego mężczyznę, który coraz wyraźniejszymi kopniakami daje o sobie znać.
Mnie samej, na zmianę dawał dni zupełnej niemocy z dniami pełnymi energii kiedy czułam że mogę zrobić wszystko.
A Miłoszowi przyniósł wiele nowych słów, trochę przeziębienia a na koniec perkusję która zdecydowanie była strzałem w dziesiątkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz