Facebook

sobota, 29 marca 2014

05:13

Sobota, godzina 5:13.
Wstałeś i akurat dzisiaj, wyjątkowo tak wcześnie, wyszedłeś z łóżeczka i pobiegłeś do dużego pokoju. Zawsze wskakujesz do naszego łóżka, żeby się przytulić i jeszcze przynajmniej do tej siódmej pospać. Ale dzisiaj ciągnęła Cię do pokoju jakaś dziwna tajemnicza siła.
Siła ta nazywa się perkusja.

Twój Tata wczoraj wieczorem, kiedy już spałeś przywiózł mały perkusyjny dziecięcy zestaw. I po prostu postawiał go na środku pokoju, żebyś jak wstaniesz mógł skakać z radości że teraz masz swoją "pejke" na której zaprezentujesz wszystkim sąsiadom to co lubisz robić najbardziej. Ale nikt nie spodziewał się, że nastąpi to w piękny sobotni poranek o godzinie 5:13!

Twoja radość była ogromna, potem smutek bo przecież nie będziemy budzić wszystkich sąsiadów o tak wczesnej godzinie. O ósmej jednak zasnąłeś ponownie, żeby o dziesiątej, pomimo przeziębienia wstać i biegiem z wypiekami na buzi zasiąść za swym niebieskopłomiennym zestawem.

Ja cieszę się, że Ty się cieszysz i możesz rozwijać w sobie talenty, a ja mogę się na przykład w tym czasie wygodnie położyć, Tata też się cieszy ale po paru godzinach Jego wrażliwe uszy mają dosyć dźwięków, a sąsiedzi... nie wiem co na to bo póki co nikt nie przyszedł ze skargą.



a wióry z kredek(pałkowych) lecą













Brak komentarzy: