Facebook

piątek, 3 stycznia 2014

dzień jak co dzień

Mi budzi się od jakiegoś czasu o 8.00!!! Jest wspaniale. I cieszymy się z tego niesamowicie! 
To znaczy, każda Matka której dziecko budziło się o 5.00 czy 6.00  wie jak bardzo się cieszymy! :)

I od rana ostatnio wciąż "kółka", biedronka, lew i miś, te trzy najbardziej ulubione CzuCzowe puzzle.
Dopasowuje i porównuje z tymi w książeczce i z wielkim przejęciem o tym opowiada, i szuka i pokazuje że takie same są. 
I wieczorem po kąpieli dokładnie to samo. Nie zaśnie dopóki nie powyciąga wszystkiego na łóżko, nie znajdzie misia i lwa, albo trójkątnego lisa. I zabawa trwa w najlepsze, aż sam z siebie stwierdzi że już jest zmęczony i spać może się położyć.

A ja tak bardzo się cieszę, że Babcia B. dała się namówić i Miłosz w prezencie Mikołajkowym dostał to upragnione CzuCzu. I Babcia sama je tak bardzo polubiła że kupiła wszystkie kształty i nawet u niej Mi ma jeszcze kwadraty, które z pasją razem układają!









CzuCzu polecamy gorąco, bo zabawa jest wspaniała, wykonanie bardzo dobre i przede wszystkim nasze polskie! :)

Brak komentarzy: