Facebook

środa, 11 grudnia 2013

spacerowanie

W końcu po chorobowych tygodniach możemy wyjść na świeże powietrze,
nie spiesząc się nigdzie iść przed siebie, gdzie mamy tylko ochotę, cieszyć
się sobą i odkrywać nowe. To nic, że podczas ubierania Mi, 
spalam wszystkie kalorie zdobyte podczas śniadania. 
To nic, że na dworze szaro. Po tylu dniach przesiedzianych w domu,
 żadna pogoda nie jest nam straszna! 









W powietrzu czuje się już zapach nadchodzącej zimy.
Ja bardzo lubię ten czas oczekiwania na śnieg i święta. 


Brak komentarzy: