Facebook

czwartek, 28 listopada 2013

(nie)"męskie" zabawy?

Czy chłopiec "powinien" bawić się lalkami? A może lalki i wózki są tylko dla dziewczyn? 

Nie wiem czym chłopiec "powinien" się bawić, ale wiem czym Nasz syn lubi się bawić. 
Oczywiście obok książek, grająco-świecących zabawek, autek (służących chwilowo głównie do kręcenia wyłącznie ich kółkami) czy klocków Mi szczególne miejsce przeznaczył dla lali którą dostał kiedyś od Babci B. i Dziadka Z. 



Lala choć straciła już jedną nogę względy u Syna ma wyjątkowe. Jest tulona, całowana, głaskana. Chodzi spać, je i pije razem z Miłoszkiem, myje zęby i nawet "tutu" jest jej na chwil kilka od czasu do czasu użyczane :)
B. odkrył niedawno także jej nowe umiejętności: klaskanie i... wymachiwanie rękami co wszystkich nas niezwykle rozśmiesza :)


 W naszych głowach gdzieś mamy zakodowane, że lalki i wózeczki są przeznaczone dla dziewczynek a autka  dla chłopców. A co jeżeli nasze dzieci chcą inaczej? Gdy dziewczynka woli samochodowe wyścigi, a chłopiec lalkę? Czy to znaczy, że  z nimi jest coś nie tak?

Ja uważam, że każdemu dziecku powinniśmy dać szansę wyboru. Nie zamykać ani siebie ani ich, nie szufladkować. Obserwując Mi już teraz widzę, że Jego zainteresowania się zmieniają, więc co będzie później, czym będzie chciał się bawić za pół roku nie wiem. Ale teraz tak bardzo lubi lalę, tak pięknie się nią opiekuje (co mam nadzieję jest obrazem tego jak my opiekujemy się Nim) i bardzo rozczula mnie ten widok.

Brak komentarzy: