Krok pierwszy: Wybieramy książkę. (u nas na chwilę obecną ulubioną jest - "Jak tata się z nami bawił")
Krok drugi: Po wybraniu książki z półki niesiemy ją do sypialni, wdrapujemy się na łóżko i wygodnie rozsiadamy.
Krok trzeci: Zanim zaczniemy czytać/oglądać książkę, należy ja porządnie powąchać. Nie raz, nie dwa, ale kilka razy, tak żeby ten wspaniały zapach wyraźnie poczuć.
Krok czwarty: Dokładnie obejrzeć każdą stronę, (na ile pozwolą możliwości) delikatnie przekładając każdą kartkę.
Krok piąty: Po obejrzeniu całej książki kilkakrotnie się nią powachlować.
Krok szósty: Wachlujemy i wąchamy jednocześnie!
Krok ósmy: Po przeczytaniu książki, zamknąć ją, trzy razy uderzyć w okładkę i powiedzieć "Trzy Mikołajki i koniec bajki" - proces ten powtórzyć minimum trzy razy.
Taki mały rytuał Mi. :)
"Jak tata się z nami bawił" wyd. Zakamarki wygraliśmy u Klocka i Kredki. Książka jest cudowna, ilustracje przepiękne, Miłosz naprawdę chce oglądać ją kilka razy dziennie więc szykujemy się do zakupu innych części przedstawiających przygody Ulfa. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz