Facebook

piątek, 14 czerwca 2013

LaMama

Nigdy nie byłam "modnisią". Nie przywiązywałam uwagi do stroju, wystarczyło że jest mi wygodnie i to było najważniejsze. Moja Mama (Babcia. B.) jak to mama swoją ukochaną córeczkę chciała mnie ładnie ubierać, ale niestety ku jej rozczarowaniu ja zawsze wolałam spodnie i T - shirt, albo jakieś luźne "worki pokutne". Śmiała się, że mogłabym założyć na głowę kalosz i tak wyjść z domu ( właściwie miała rację, bo naprawdę było mi wszystko jedno). Na szczęście mój brat jest moim przeciwieństwem w tej kwestii, więc mam nadzieję że Mamie to jakoś rekompensuje :)


Chodzenie po sklepach, kupowanie, mierzenie ubrań (prawie) zawsze było dla mnie straszną męczarnią i moja Mama dobrze o tym wiedziała, więc chodziłyśmy rzadko ale konkretnie.
Ale chyba każdy miał taką sytuację chociażby raz w życiu, że wszedł do sklepu i od razu wiedział, że znalazł "to coś". Mnie także czasem się zdarzyło (ku mojej radości ogromnej). Chociaż... zdarza się i tak że po przymierzeniu "to coś" okazuje się totalnym niewypałem (np. jak człowiek sobie wymarzy, że suknia ślubna będzie do kolan i znajdzie tę najpiękniejszą, najcudowniejszą, idealną a po założeniu na siebie wygląda w niej jak Kaczka Daisy - wielki tyłek/krótkie nogi i w rezultacie musi jednak kupić długą)  i wtedy jest przykro. Ale przechodząc do sedna. Ponieważ dla mnie w ubraniu najważniejsza jest wygoda: żeby nic się nie wbijało, nie cisnęło, było w miarę luźno to kupując rzeczy dla Mi właśnie tym się kieruję. I właśnie gdy pewnego dnia całkiem przypadkowo trafiłam na FanPage ( klik ---> ) LaMama pokochałam ich za to, że stworzyli takie wspaniałe spodnie. Mi może robić w nich wszystko i nie muszę się obawiać, że go będą uciskały gdziekolwiek i ograniczały jego ruchy! Są rewelacyjne, modne i po prostu do wszystkiego!

Jestem zachwycona i dlatego właśnie musiałam o tym tu napisać :)
I... fotorelacja z dzisiejszego po-przeziębieniowego spaceru z Babcią B. ( a Mi właśnie w swoich szaro - pomarańczowych LaMama'ach)  :)















 







Brak komentarzy: